Prowadzący: Ewa Kruszewska Telefon: 604 459-528 Email: Termin: 10-13.09.2020 Kraje: POLSKA - MAZOWSZE Trasa: NAREW od Różana do Serocka KONIEC LATA 2020 6. 10-13.09.2020 POLSKA - Mazowsze NAREW od Różana do Serocka Prowadzący: Ewa Kruszewska tel.: 604 459 528 email: kruszewska.ewka@gmail.com
NAREW od Różana do Serocka (77,5 km) 10.09 - Różan – biwak 11.09 - Różan – Bindużka – 24,2 km 12.09 - Bindużka – Łubienica – 36 km 13.09 - Łubienica – Serock - 17,3
Druga odsłona narwiańskiej przygody w 2020 r. - tym razem na odcinku z Różana do Serocka. Spływ w połączonych siłach TPLŁE KAJEL i Włocławskiego Klubu Wodniaków PTTK (w sumie 15 osób i jedna gitara). W czwartkowy wieczór spotkaliśmy się na bardzo dogodnym biwaku – z pięknym widokiem na Różan w księżycową, rozgwieżdżoną noc. Powitalno - zapoznawczy wieczór spędziliśmy tam przy ognisku i dźwiękach gitary nieocenionego Ptaka. Piątek przywitał nas słońcem. Rzeka jest tu piękna i pusta, płynęliśmy więc niespiesznie korzystając z uroków trasy i pogody. W okolicy miejscowości Bindużka skusiła nas piękna łąka z malowniczym widokiem sosnowego lasu na drugim brzegu – postanowiliśmy więc zostać tu na noc. Sobotni poranek nie ustępował urokiem poprzedniemu tak pod względem dobrze zapowiadającej się pogody jak i malowniczo mglistego poranka na łące pełnej owoców jesieni. Na trasie drugiego etapu zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę w Pułtusku. Tego dnia odbywał się tu piknik husarski – tuż obok naszych kajaków na brzegu rzeki rycerze na koniach odbywali ostatnie ćwiczenia przed turniejem „O pierścień Lwa Lechistanu – Króla Jana III”. Po krótkiej wycieczce po mieście Krzysztofa Klenczona, nie czekając na wyniki turnieju, popłynęliśmy dalej – na umówiony, dogodny biwak na działce rodziny Tadeusza. Poniżej Pułtuska niełatwo jest o dobry biwak a ruch na rzece jest duży. Bliskość Zalewu Zegrzyńskiego robi swoje - motorówki i skutery wodne nie dodają uroku rzece poniżej Pułtuska… W Niedzielę, w towarzystwie jeszcze większej liczby hałaśliwych urządzeń na rzece, dopłynęliśmy do Serocka, kończąc ten etap z pewną ulgą. W jesiennym słońcu niespiesznie pakowaliśmy się do wyjazdu, żegnając uczestników z Włocławka i Tczewa. Piękna jesienna pogoda i doborowe towarzystwo sprawiły, że spływ był kolejną bardzo udaną imprezą tego dziwnego roku. Ostatnia modyfikacja: 2021-01-06 |
|||
|